poniedziałek, 11 sierpnia 2008

Morskie opowieści

aaa no właśnie jest ktoś taki do kogo ta karteluszka pasuje jak ulał :)Weny na pisanie nie mam, na tworzenie.... ? sama nie wiem, trzeba robić i tyle :)
zostało jeszcze 50 takich karnecików, na razie zrobionych jest połowa :)Ustalony jest termin i miejsce na Krakowskie spotkanie -zapraszam do watku
Przypominam o spotkaniu w Warszawie środa i sobota - wyzwanie kolorystyczne :)

9 komentarzy:

UHK Gallery pisze...

Jedziesz ciotka, jeeedzieeeesz!!!!!

bomiel pisze...

O ale superowe karneciki,masz tempo.

Costa pisze...

jakże ja uwielbiam ten Twój uroczy kącik twórczy praca sama pali się w łapkach... natrzaskałaś tego ze ho ho ho

Kamila pisze...

superowy ten Twój warsztatowy lokal :) a ja z pytaniem - skąd kotwica na fotce z kartką? przydała by mi się taka do Bartka pokoju ;)

Babsko pisze...

no kochana karneciki rewelka!!! ale...

kartelucha podbiła me serce!!!! boska jest :))

asia wu pisze...

Uuuu, pojechalas po bandzie z tymi karnecikami, sa rewelacyjne :) A kartke to moja tesciowa by Ci zwinela do jej "morskiego" pokoju ;)

Wisani pisze...

O matko ile karnecików, w życiu tyle nie WIdziałam o_O

Anonimowy pisze...

Ja również takiej ilości ślicznych karnetów w jednym miejscu nie widziałam, aż do dziś ;) i powiem Wam, że na żywo wyglądają cudownie i trudno mi będzie z nimi rozstać się.

Pejtoon pisze...

fajniutkie te twoje karnety :)
Znalazłam jednego z starszych twoich postów,gdzie wkleiłaś pieska .. beagla :) To twój prawda? Śliczny :)
też jestem posiadaczką kochanego beagielka :)
Pozdrawiam