streszczenie

bo jak inaczej nazwać tyle wspaniałych chwil opisanych w jednym poście?
Działo się!!! oj działo ....soooooooooooooooolne :lol: i jak to się mówi 3 ciała w jednej duszy 0_O
Szybkie streszczenie....
Na początek wspomnę, że są wredne - na dzień dobry się spłakałam...takie mi urodziny przygotowały, nie żebym z zamkniętymi oczyma po domu łaziła i w łazience siedziała kilkanaście minut...godzinę rozpakowywałam prezenty, cudne prezenty, wzruszające i takie mniej cudne, bo przecież by sobą nie były, żeby czegoś wieśniackiego nie wsadzić ) LOWE norki :*
Tak mijał czwartek...gadanie, gadanie, gadania , a potem jeszcze gadanie :O

Resztę dni spędziłyśmy na łapaniu przyjemności, rozmowach, foceniu i..... no właśnie na scrapowaniu nie i dobrze, czasem i od takich przyjemności trzeba odpocząć :)
Nie mogłyśmy nacieszyć się sobą i zdecydowanie za krótko było.
Czas zapierniczał jak szalony :/
pozostawił wspomnienia wyryte tak głęboko ..... milczę :)

Nie da sie opisać tego wszystkiego, zdjęcia mówią same za siebie :)
UWAGA
Nie wiem jakim cudem ale to jestem ja? :O Nulusia kochana :*Jaszka nie mniej kochana :*Dziękuję wszystkim za pamięć, cudne kartki, prezenciki i życzenia
W życiu tyle nie miałam cudności :*
To najpiękniejsze moje urodziny "18ste" w życiu chlip chlip