Łapałam łapczliwie w płuca tyle wolności, beztroski ile sie tylko dało. Wyjazd nie był z kategori szaleństwa, ten zaliczał się do spokojnego, rodzinnego pobytu nad wodą.
Plany miałam ogromne, spacery , jazda na koniach, pływanie, las, wieczorne szwędanie się, ale nic nie zostało zrealizowane, odpoczywałam.... na prawde odpoczywałam.
Duzo rozmyślałam, bujałam w obłokach, podziwiałam naturę....
Czytałam książki......dużo czytałam, od bardzo dawna nie miałam ksiązki w ręku, pomimo iż zawsze jakieś się przewijały, teraz czytałam nawet jadac do miasta.
Nie martwiłam sie o jutro, żyłam chwilą :)
Oczywiście najlepiej czyta się na kocu pod wiśniami :D

Biegałam z aparatem, zawsze mnie fascynowały ślimaki, nie wiem czemu.... nie jestem w stanie przejść oboka takiego okazu i tym samym Kacperek miał sporą kolekcję przy domku :D

Pływałam po jeziorach, myślałam że bedzie mi słabo... wymioty i świadomość bycia na wodzie nie da mi spokoju .... ale nie, przeszłam cały rejs dzielnie, bardzo mi sie podobało, ale Titanickiem chyba bym nie popłyneła :D

Dużo świerzego powietrza, gdyby to była woda na pewno bym się zachłystnęła, tak je łapałam
Dzięki temu skóra nabrała delikatnych rumieńców :)

I oczywiście łapałam żabki !!!!!! o dziwo było ich niesamowita ilość :)

Łapałam motyle, choć w tym przypadku motyl złapał mnie :)
Przyleciał, obkrążył mnie i usiadł... długo siedział, odczepiłam go ale ponownie przyleciał jakby chciał przekazać jakąś informację
dostał już nawet imię przez Kacperka "Wojtek"


Rodzinne uściski
Dopiero patrząc na zdjęcia, zdaje sobie sprawę jak duży już jest Kacperek...


Ola, czyli mojej siostry ciotecznej córeczka, niezwykle grzeczne dziecko. Trampolina była przeznaczona NIECH SIĘ WYWŚCIEKA TO SZYNBIEJ ZAŚNIE KACPEREK ech... trampolina też nie pomagała :D
Chodził spać po 23 i wstawał o 8 rano wyspany :)



Na tym zdjeciu wyszedł jakby miał z 10 lat :O

I powród do rzeczywistości.
Czyli przeprowadzka mojej pracowni, szybkie pakowanie się, zalatwianie spraw urzedowych, wywóz psa do Kasi i wylot........ tak wylatujemy już w środę!!!!
Staram się nie myśleć ze strachu przed lotem, a z drugiej strony o niczym innym nie chce myśleć jak o cudnych wakacjach jakie nas czekają :)
Póki co dużo pracy czeka, zaczynam się roztrajać :D
Przy okazji okazji
ZAPRASZAM na bloga
FOTOGRAFICZNEGOA scrapujące koleżanki na
bloga sklepu <-----
KLIKWczoraj wystawiałam na sklep nowości i uzupełniałam półeczki :)


A ponieważ dziś właśnie mijaja 2 lata odkad założyłam bloga, ogłaszam konkursik :)
Zachecam tym samym do wpisywania się w komentarzach, nic tak nie cieszy jak je czytanie - uwielbiam :*
Nic scrapowego raczej nie będzie, zanim sie przeprowadze minie kupe czasu ;) ale jakiś zdobny upominek FotoScrap będzie na pewno :)
Pytanie konkursowe brzmi:
JAKĄ KSIĄŻKĘ CZYTAM
z konkursu odpada
Ula, Finn,AA,Mamami, Wi - przykro mi za dobrze mnie znacie hahahaah
Jak beda trudności to zaczną się podpowiedzi :)
Konkursik do środy :)
Ściskam serdecznie Wszystkich i dziękuję za odwiedziny :*