Weekend był zaplanowany zupełnie inaczej, ale wyszło jak wyszło, równie cudnie :)
Nawiedziła nas Wi z familią i tak sobie rozłożyłyśmy towarzystwo, że Aga z Mamami, a ja z Wi :D
Za tydzień jedziemy nawiedzić Uhakową do Szczecina...(boje się) za to Aga z Finn idą na koncert (wredne małpiszony hahaha)
W niedzielę wyruszyłyśmy obie na pokaz scrapbookingu w Reducie
na zdjęciu mooocno pracująca Wi :DPo pokazie małe zakupy w tym plastelina (bo nie stwardniała hahah)
i cudne zwierzaki które wyszły spod łapek Kajki :O ŻABA WYMIATA !!!
Wszystkie sa moje i tylko moje nanana
Dziś wstałam bez głosu, chora jestem na maxa :( od piątku coś mnie brało i brało, aż dopadło, Kacperka też :((((
Buziale i miłego poczatku tygodnia Wszystkim zyczę :*
5 komentarzy:
powiadasz Filemonie , ze w niedziele były pokazy buahahahahahahaa
grunt to prowadzić kalendarz ;-))))
hahahaha , to nie pierwszy raz już było z pomyłeczką kochana, nie pierwszy :D
JA dopiero wstałam, a Ty już zdąrzyłaś notkę wstawić o_O
Hahahaha.
hahahah ja od 9 na nogiach :D
ale mam Waszych przydasi w domu ulalalala hahahaha
Kajka do szkoły nie poszła i cały dzień dzisiaj lepiła haha.
Prześlij komentarz